Romans z szefem, zdarza się nie tylko na filmach. Spędzone ze sobą długie godziny sprawiają, że, z początku, zwykła znajomość może wyewoluować w coś poważniejszego. Szef, najczęściej przystojny, zadbany, władczy i majętny sprawia, że wiele kobiet nie może się mu oprzeć. Niestety romans z szefem to nie tylko same plusy, ale również spora dawka minusów. To takie stąpanie po tafli szkła, która w każdej chwili może pęknąć.
Plusy romansu z szefem
Odkładając na bok wszystkie aspekty moralne, można stwierdzić, że romans z szefem ma kilka plusów.
Wspólne służbowe wyjazdy, najczęściej w luksusowe miejsca, mogą stać się normą. Szef może potrzebować zaufanej osoby na takich spotkaniach, wtedy prawie na pewno wybór padnie na Ciebie. Bardzo często może być to szansa odwiedzenia naprawdę wyjątkowych miejsc.
Kobiety kochają być obdarowywane prezentami, szczególnie drogimi. Twój szef na pewno o tym wie, a jego stan portfela na pewno pozwoli zakupić prezenty znacznie droższe, niż takie na jakie Ty możesz sobie pozwolić.
Każda kobieta lubi uczucie bycia adorowaną, ponieważ oznacza to, że staje się ona atrakcyjna dla płci przeciwnej. Decydując się na romans z szefem, możesz być niemal pewna, że Twój przełożony będzie Cie adorował i wielokrotnie podkreślał Twoje walory. Skok samooceny murowany.
Do tej listy można również dopisać awans na wyższe stanowisko i namiętny seks w pracy, kiedy zostajecie sami. Samych plusów może pojawić się więcej, szczególnie jeśli sam szef jest dość mocno tobą zainteresowany, warto jednak pamiętać o minusach takiego romansu.
Minusy romansu z szefem
Pomimo że romans z szefem może mieć plusy, warto również pamiętać o minusach takiej relacji. Praktycznie każda firma żyje plotkami, w tym przypadku nie będzie inaczej. Jeśli Twój romans z szefem, staje się za bardzo widoczny, ludzie w Twoim otoczeniu zaczną plotkować. Nie każdy lubi takie sytuacje, niektórzy mają do tego „letnie” podejście, a inni dość mocno przeżywają to co się o nich mówi. Decydując się na romans z szefem, możesz być niemal pewna, że prędzej czy później pojawicie się „na językach” współpracowników.
Warto również pamiętać, że znaczna większość takich relacji nie kończy się happy endem, szczególnie jeśli szef ma żonę. Jeśli, jednak jej nie ma, to prawdopodobieństwo zakończenia romansu, czymś poważniejszym, jest większe, jednak również nie zawsze oznacza to szczęśliwe zakończenie.
Romans romansem, ale szef nadal jest Twoim przełożonym, co oznacza, że w dalszym ciągu musisz wypełniać jego polecenia. W teorii jest to normalne, jednak taki układ dość mocno komplikuje całą relację. Nie każda osoba potrafi zachować tajemnicę dla siebie, a taka relacja potrafi na tyle mocno podbudować pewność siebie, że czasami zaczyna wydawać się nam, że możemy więcej. Wtedy dość łatwo się zapomnieć.
Warto również pamiętać, że po skończonym bez happy endu romansie, najczęściej okazuje się, że najlepszym rozwiązaniem będzie zmiana pracy. Jedna, albo druga strona może mieć problem, aby pogodzić się z takim zakończeniem znajomości. Aby nie sprawiać sobie nieprzyjemności, i nie katować się psychicznie, najlepszym rozwiązaniem będzie zmiana miejsca zatrudnienia.
Romans z szefem, czyli spacer po tafli pięknego szkła
Romans z szefem pomimo plusów, jest raczej spacerem po tafli szkła, która może w każdej chwili pęknąć. Decydując się na taką relację, jeśli jesteś singielką, a Twój szef singlem, ryzykujesz, ale możesz naprawdę sporo ugrać dla siebie. Oczywiście z tyłu głowy zawsze warto pamiętać o tym, że pracujemy z ludźmi, którzy mogą różnie odbierać naszą relację, która prędzej czy później ujrzy światło dzienne. Jeśli Twój szef jest żonaty, nie warto ryzykować romansu. Prawie na pewno nie będzie miał on szczęśliwego zakończenia, a nas może to wszystko bardzo wiele kosztować, szczególnie w strefie psychicznej. W takim przypadku, nawet jeśli widać oznaki ze strony przełożonego, że byłby on zainteresowany czymś więcej niż tylko pracą, warto ucinać taką relację w zarodku. Kiedy damy się jej rozwinąć, może być już za późno, aby uniknąć konsekwencji.